 |
 |
Bionicle
Forum Bionicle
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nowy Spocco Rocco
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Pon 21:26, 18 Mar 2013 Temat postu: Wasz ulubiony i znienawidzony bohater. |
 |
|
Ostatnio mamy na forum modę na tematy podsumowujące - bo w końcu co innego robić, gdy Bionicle się już skończyło, jeśli nie podsumowywać? Tutaj pytam Wszystkich: jaki z bohaterów jest przez Was kochany i znienawidzony, pod względem fabuły i zestawów.
Z pewnością moim najulubieńszym bohaterem jest Takua/Takanuva. Takua był bardzo spoko gościem, uratował Ga-Koro i zamiast być małą maszyną do zabijania, jakimi byli matoranie od 2006, podróżował po Mata-Nui a do tego pisał. Ja też piszę. To nas łączy.
Po przemianie w toa szajba mu nie odbiła. Setowo też świetny, w obu formach - Avokhii była piękna. Pamiętam, jak szalałem za nim, gdy byłem dzieckiem. Gdy dostałem Takanuvę i Ussanui na gwiazdkę musiałem zaraz biec do toalety z wrażenia (romantyczne wspomnienia).
Na drugim miejscu jest Vakama. Bardzo chciałem mieć zawsze Toa Vakamę, a zwłaszcza Turagę (spełniły się oba dziecięce marzenia). Lubiłem tę postać za jej prawdziwość: w formie toa pozostał sobą, a nie przemienił się w niezwyciężonego obrońcę sprawiedliwości.
Lubiłem też postaci wyraziste: Karzahniego, Brutakę, Matau, Vezona, Piraka, Toa Nuva, ale raczej po prostu ich ceniłem za to, że ich charakter dało się jednoznacznie opisać.
Nie cierpię postaci płytkich i nieopisanych: większości Glatorian (za ich fabularną i setową bylejakość), matoran cienia, a także (to bluźnierstwo) nie cierpię Mata Nui. O ile w formie zestawu był odrobinę znośny, to jego strona fabularna była zwyczajnie żałosna. Był Wielkim Duchem, ale swój wybrany lud miał głęboko... w Południowym Kontynencie (no chyba tam były jego pośladki). Matoranie ratowali go za cenę własnego życia, a on nie czuł się wcale wdzięczny. Zjawił się za to na Bara Magna, diabli wiedzą po co i nie wiadomo jak przejął tam władzę jako charyzmatyczny i krystaliczny do bólu przywódca. Na koniec jeszcze poświęcił się, celem przywrócenia równowagi ekosystemu Spherus Magna, a może raczej po to, by GregF mógł go zgloryfikować jeszcze bardziej. Zwyczajnie lipa.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Zelt
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Pon 22:34, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Na pierwszym miejscu mam moje ulubione trio: Hahli, Onua i Gali. Onua podobał mi się za jego mądrość życiową, pokazując tym, jak bardzo dojrzałym jest Toa. Gali podoba mi się głównię z sentymentu, że był to mój pierwszy* (chyba) set. Pozatym, podobnie jak u Onuy, podoba mi się jej charakter oraz opanowanie, które zawsze było pierwszą rzeczą, oprócz jej żywiołu wody, która przychodziła mi na myśl jej określenie. Hahli natomiast podoba mi się głownie, za..... za... no kurde nie wiem, za co ona mi się podoba.  Poprostu nie wiem, chociaż nie, ma fajny charakterek i podoba mi się jej wersja setowa.
Na drugim miejscu stawiam Nuparu i Hewkii. Po primo: charakter, secundo: zdolności, i po trzecie (xD) za wersje setową.
Na trzecim Matoro, Lewa i Kopaka, a na czwartym Pohatu, Tahu, Kongu i Jaller.
Natomiast znienawidzony.... linczujcie mnie, VAKAMA i jeszcze paru Glatorian, w tym również Mata Nui. Glatorianie to tylko puste, kartonowe i jednolite postacie, które wnoszą jeszcze mniej do fabuły, niż Fikou.  Vakamy natomiast nie lubie za te jego debilistyczne (xP) załamania nerwowe, które były wręcz męczące.
To chyba tyle, narazie. 
-------------------------------------------------
*Tfu, tfu, drugi. Pierwszymi byli: Lewa Nuva, Tahu Nuva i Pohatu Nuva. 
Ostatnio zmieniony przez Zelt dnia Czw 10:25, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
